Ania i Piotrek - moto podróżnicy z Wrocławia opowiedzą wam jak przygotować samochód do podróży po wysokogórskich szosach - zadbać o silnik i układ hamulcowy - zapewniając prawidłową filtrację i bezpieczeństwo na drodze.
Cześć, Tutaj Ania i Piotrek - jesteśmy zapalonymi moto-podróżnikami. W artykule przedstawianym dzisiaj, chcielibyśmy Wam przybliżyć temat przygotowania waszego samochodu do dłuższej podróży po górskich szosach. Sami posiadamy Nissana Almerę 2.2VDi 16V - w przeciągu 3 lat przejechaliśmy naszym samochodem ponad 120 tysięcy kilometrów - byliśmy między innymi w Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Włoszech, przejechaliśmy półwysep Krymski, byliśmy w naszych polskich Tatrach.
Na początek zastanówmy się na co powinniśmy zwrócić uwagę - przede wszystkim na silnik i układ hamulcowy - to dwa najważniejsze podzespoły które podlegają najwyższym obciążeniom podczas jazdy po górskich trasach.
Musimy więc przede wszystkim zadbać o nowe klocki hamulcowe, sprawdzić stan tarcz i płynu hamulcowego, ocenić działanie hamulców, upewnić się że układ nie jest zapowietrzony. Zużyte elementy układu hamulcowego to ogromne niebezpieczeństwo na drodze - utrata kontroli nad pojazdem może spowodować groźny wypadek. Hamulce muszą być bezwzględnie sprawne - warto sprawdzić je w stacji kontroli pojazdów przed wyruszeniem na szlak. Pamiętajmy również o tym żeby szczególnie podczas zjazdu z przełęczy robić przerwy - dzięki którym ochłodzimy rozgrzane elementy układu.
Silnik natomiast ulega najwyższym obciążeniom podczas jazdy pod górę - zadbajmy o wymianę oleju przed wyruszeniem na trasę. Olej to eliksir życia dla silnika naszego samochodu - zużyty olej traci swoje właściwości smarne przez co - szczególnie podczas bardzo trudnych warunków dochodzi to szybkiego zużycia elementów silnika. Przy zmianie oleju należy wymienić również filtry oleju i powietrza - jest to czynność bezwzględnie wymagana, ponieważ zanieczyszczenia w starym oleju doprowadzają do osadzania się zanieczyszczeń na filtrze. Jeżeli nie wymienimy filtra możemy doprowadzić do jego zapchania a w ostateczności uruchomienia zaworu przelewowego - przez co olej nie będzie w ogóle filtrowany. Pamiętajmy również o przerwie podczas stromych podjazdów.
Pozdrawiamy was serdecznie - Ania i Piotrek - moto-podróżnicy. Do zobaczenia na trasie być może nawet gdzieś na końcu świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz